Meg4tron Niektórzy o 22 szli do domu z osiemanastki 😃 I nie byli napruci tylko im się już nie chciało.
O kurwa, jestem niewiele starszy (no dobra zaraz 30) ale u mnie się walczy do ostatniego.
Na mojej 18-nastce było 60 osób, takie małe wesele w wiejskiej remizie a zabawa trwała do 6 rano. 😃
Meg4tron No i co, no i wszyscy oni byli podobni. Wszyscy byli nudni, nie było nikogo z jakiejś subkultury, wszyscy jak jednolita masa.
Prawda! A wiesz dlaczego? Oni żyją SOCIAL MEDIA, chłoną to gówno od najmłodszych lat, dlatego wszyscy(no dobra większość) lecą za modą jak barany, siedzą z przyspawanymi telefonami do rąk. To wszystko są małpy na jedno kopyto.
Meg4tron Teraz chyba młodszym brakuje odwagi, nie chcą się wyróżnić z tłumu, wszyscy chcą być modni a przez to tacy sami.
O tym napisałem powyżej i wychodzi, że podobnie to widzimy.
Meg4tron Nie chcę też wrzucać wszystkich do jednego wora żeby nie było.
Tak, są jednostki inne ale to dalej jednostki, często na uboczu, stąd mogą być ciężkie do zauważenia. Sam tez teraz jestem na uboczu. Większość znajomych ma “myszki”, często dzieci. Ja jestem takim trochę odludkiem, ponieważ większość ludzi powoli wycina ze swojego otoczenia “innych”(ciekawe ile w tym roboty dziewczyny, która czuje się zagrożona? :>), tak może być w przypadku młodzieży również.
TeFlon Mowilem, ze tak jest to sie ze mnie smieja tutaj!!
Ja uważam, że nie ma się z czego śmiać. Teraz z tym zdalnym nauczaniem to jeszcze dojdzie problem z nawiązywaniem kontaktów przez młodzież, przecież już jest realny z tym problem, ludzie uciekają w wirtualny świat. Jak się spotykają to wszyscy na telefonach wiszą. Nie wróży to dobrze.