Kasia czy ważny jest dla Was spokój ducha czy jednak dbacie o to, by Wasze życie było pełne różnych emocjonujących, ekscytujących doznań, wrażeń?
Jedno drugiemu nie przeczy. Jest czas na wyciszenie i czas na jazdę po bandzie bez trzymanki 🙃
Kasia Jak dbacie o zachowanie spokoju?
Prosto, gdy już zaraz mam się wkurwic, podejmuję świadomą decyzję, że nie będzie dana osoba/zdarzenie decydować jak mam się ze sobą czuć.
To pies rządzi ogonem czy ogon psem?
Kasia Co Was wycisza i uspokaja? Medytacja, jakieś spacery po lesie?
Cisza, nawet jeśli sztucznie wytworzona przez słuchawki z aktywną redukcją szumu/hałasu.
Otwarte przestrzenie, las, medytacja, dobra playlista, jazda nocą.
Kasia Czy zdarza Wam się rezygnować z jakiś ryzykownych aktywności/wykłócania się o swoje tylko w imię zachowania spokoju?
Oczywiście, jedyne co udowodnisz uporczywemu debilowi to to, że możesz sie z nim taplać w mentalnym błocie jak równy z równym.
Choć zaznaczam - fakt, że mogę odpuścić kłótnię nie oznacza, że skapituluje. Zawsze robię jak uważam za sluszne.
Kasia Temat dla mnie na czasie, bo moja pierwsza praca okazała się być dosyć stresująca i marzę o spokoju.
Praca to nie miejsce, które musisz lubić tylko sposób pozyskiwania funduszy na życie PO pracy.
Wiadomo jeśli można się nie wkurwiac to zawsze przyjemniej, niemniej jednak w dzisiejszych czasach panuje jakieś spierdolone przeświadczenie, że musisz kochać to co robisz.. w pracy 🤡
TL;DR:
Co do zasady życie jest proste - jeśli go sobie na siłę nie komplikujesz.