Potencjał finansowy to moim zdaniem zabobon naszych czasów, życie ludzkie albo ma sens albo go nie ma i żadna ilość konsumpcji tego nie zmieni.. Pieniądz w klasycznym znaczeniu to tylko wymiana własnego czasu na coś co można skonsumować, zakładając, że mózg może konsumować idee, więc powiedzmy podchodzą pod to jakaś książka, wycieczka, czy nawet ruchanie 🙂
No więc pytanie, jaki sens ma życie konsumpcją i tylko ciągle “wincej, wincej”? Dopiero jakbyś znał odpowiedź na to pytanie, to wiedział byś ile tych pieniędzy potrzebujesz na prawdę.. Zwierzęta w swojej naturze żyją z zasadą minimalizmu, oszczędzają energię.. Czy zatem ich życie jest bez sensu?
Fajnie jeśli umiesz ogarnąć życie wokół siebie, ale jeśli robisz to tylko dlatego, żeby mamusia, tatuś albo sąsiad poklepał Cię po pleckach, to sam nie pozwalasz sobie wyjść ze swojego mentalnego ciemnogrodu i po prostu zaczynasz się fajnie urządzać w dupie, w której jesteś..
Themotha wiedzę, mądrość i nie dzielisz się tym, nigdzie się nie udzielasz, to tak naprawdę żyjesz jak truteń i wegetujesz
Świat ma na ciebie wyjebane, ty też możesz mieć wyjebane na świat.. Poza tym nie ma nic złego w udaniu się do swojej jaskini, tylko po to, żeby się nad czymś zastanowić.. Trajektoria życia może się różnić diametralnie dla każdego człowieka, niezależnie od talentów jakie dostał w prezencie genetycznym.. Może ktoś słabo się uczył, a dysfunkcyjni rodzice chcieli leczyć swoje kompleksy dzieckiem, więc skończyło się na tym, że podcięli mu skrzydła, a może bezpośrednio mieli problem z alkoholem czy innymi patologiami, a może po prostu mieli wyjebane na dzieciaka, bo “bachory tylko czegoś ciągle chcą”..
Jeden mógł w takiej sytuacji podświadomie sabotować swoje życie, w nadziei, że ktoś zauważy jego problem, a inny mógł zacisnąć zęby i zacząć zarabiać kasę, w nadziei, że jak już będzie miał furę i chałupę, to będzie kimś wartościowym w oczach innych.. Oczywiście, na dzień dobry widzisz fajny samochód, ale czy to na prawdę coś znaczy?
W sumie może takie są czasy, że “niepisane” reguły sukcesu są takie, że musisz być zarobiony, ale przeważnie nikt nie pyta “jak”, tylko patrzy na to co z wierzchu, a pod spodem, może być syf aż strach, ludzie często pomijają niewygodne fakty 🙂
Zanim zaczniesz zmieniać świat, chyba najpierw trzeba zacząć od siebie i swojego otoczenia.. jeśli robisz coś to dobrze, ktoś w końcu zauważy.. Wcześniej tylko możesz zrobić innym krzywdę..
Jak na przykład goście od PUA, niby wydawało wtedy się, że znaleźli “Święty Gral”.. I co z tego, że nauczali tego innych, skoro to była ścieżka donikąd?