Baelish Przez to żyje w kraju, w którym wszyscy chcą wszystkich robić w chuja
Baelish rząd Cię okrada
Nie wszystkich, ja uważam, że rząd jedyne co chce, to dojebać ludziom.. takie mam przekonania i opinie 🙂
Słuchaj, po co płacić za lawetę, jak można nie płacić, tak? Ta dyskusja miała na celu przeanalizowanie za i przeciw..
Nie mam zamiaru przepraszać, tylko za to, że sobie pomyślałem, “hmm, a co by było gdyby”..
Jeżeli faktycznie dostał byś te 150pln jak było kiedyś, zakładając, że mam jakąś wiarę, że moje auto jest sprawne, to wolał bym podjechać do mechanika ryzykując 150pln niż od razu dzwonić po lawetę i płacić nie wiem, 300-500?
Jeśli ktoś ci mówi płać kasę, to na prawdę uważasz, że nie można się zastanowić, jakby tu zrobić, żeby nie zapłacić?
Tak samo działa polskie prawo, zależy z której strony spojrzysz na problem, to można go rozpatrywać w różnych kontekstach.. oczywiście ma to swoje wady i zalety..
Widzisz, kolega tu podał bardzo fajny przykład, że można by podholować auto, ten temat też trzeba by trochę po-reserchować, ale to jest jakiś pomysł.. Jak byś był jakimś chłopakiem mieszkającym na wsi co zarabia 2500k, to oszczędność 300pln jest warta zachodu, zwłaszcza jeśli masz nadmiar czasu i niedobór pieniędzy, tak?.. Jprl mam wrażenie, że się tłumacze, że nie jestem wielbłądem..
No ale jak to ma być 1500 albo więcej bez żadnej dyskusji i zabranie dowodu rejestracyjnego, to nie ma co ryzykować..
A mnie drażni jak ktoś przy maszynie biurokratycznej stoi z linijką..
Baelish Co ma robienie jakichkolwiek rzeczy w domu, do jazdy niesprawnym samochodem wśród ludzi, to już zupełnie nie rozumiem.
A kto powiedział, że nie sprawnym? Zachowujesz się, jakby samochód miał się rozlecieć na części dzień po tym jak pieczątka w dowodzie rejestracyjnym straci ważność..
Zresztą sam sobie przeczysz, bo przecież, jak auto nie przejdzie przeglądu to dostajesz karteczkę, że masz 2 tygodnie na zrobienie usterki, a więc auto może po tym terminie jeździć, tylko powiedzmy ma “błogosławieństwo” systemu.
Nie wiem, to chyba pytanie, przez jaki pryzmat ty na to patrzysz.. Być może ty sobie wyobrażasz, że auto bez hamulców zapierdala przez środek Warszawy, ja sobie to wyobrażałem, że najprawdopodobniej w pełni sprawne auto, jedzie sobie spokojnie powoli bocznymi uliczkami koło 22:00..
KimUnJest Nie popieram jazdy bez ważnych badań tech. ale nie demonizujmy, jeśli nie masz gruza z dziurawą podłogą, bez hamulców, sprawnego oświetlenia, to miesiąc spóźnienia w przeglądem i ostrożny dojazd “na partyzanta” to żadne zagrożenie na drodze.
Dzięki.. No właśnie, i tak właśnie wygląda dyskusja..