Rozwiany Nasza narodowość nie należy do topki rozchwytywanych przez kobiety.
W Azji wystarczy, że jesteś biały 🙂 Kto nie był nie zrozumie.
Sydney W Afryce sam kolor skóry daje Ci takiego boosta jakbyś pod dysko podjechał jakimś AMG.
Otóż to, słuchajcie podróżnika!
Rozwiany więc puszczalskie dyskoteczki nie bardzo
W takiej Tajlandii jak panna jest z białym to następuje awans społeczny całej rodziny 🙂
Rozwiany Powiesz Afrykance że jesteś z PL to tak średnio, powiesz, że jesteś z Unii Europejskiej to zakładam, że inaczej spojrzy.
Ona widzi białego i wie co to znaczy - rozczarowujący rozmiar członków i pieniądze.
Sydney szukają białego księcia, który zabierze je z tej pierdolonej biedy, w której żyją

Rozwiany “niemłody yoda” aby nie chwalić się, że z PL bo nie będzie brania
Tylko jak jesteś zakompleksionym kolesiem. Ja nie mam problemu powiedzieć skąd pochodzę, wiem co sobą reprezentuję.
Sydney może się od Ciebie zwyczajnie odbić i znaleźć lepszą dla siebie opcje
Zależy z której kultury, ale kobiety jak małpki.. zawsze gałązka wyżej wygląda bardziej atrakcyjnie.
Ale, jak złapiesz tradycyjnie wychowaną Azjatkę - raczej nie będzie skakać dalej 🙂
Najgorzej że syf z socialami jest uniwersalny i ogólnoświatowy więc nawet tam populacja się postępująco psuje.
Imbryk Tajlandia, tylko Tajlandia!
I Filipiny.
Peru.
Meksyk, ale tylko prowincja.
W Kolumbii możesz, ale bądź ostrożny.
Ukraina.
Białoruś, Rosja
Imbryk Aha, mów, że jesteś z USA albo Holandii. Ewentualnie Francji.
A jak jesteś brzydki to mów że jesteś z UK, paszport commonwealth’u dodaje +3 do wyglądu.
Imbryk Nigdy nie mów z że jesteś z kraju Słowiańskiego, bałkańskiego oraz Hiszpanii.
Możesz mówić że jesteś nawet z Rumunii jak cię stać na private jet’a i rolo na nadgarstku 🙂
Imbryk Geomaxxxxxing jest do dupy, nieskuteczny i bez sensu.
Mi się w Tajlandii podobało, z chęcią wrócę i jestem otwarty na zlot FWS w Bangkoku, mogę oprowadzić a może i TajskiWojownik by się odnalazł 😃
StefanBatory kobiet, które wiążą się lecąc “na kasę” prof. Zbigniew Lew Starowicz nazywa prostytucją małżeńską
W którą zmienia się pewnie z połowa długoletnich małżeństw 😉
StefanBatory Poza tym stara marynarska zasada mówi, że im bardziej czarna, tym się bardziej leni do roboty.
No Afryka z pracowitości nie słynie, trzeba brać to pod uwagę.
Imbryk znalazł sobie Meksykankę i żyje z nią w Meksyku
I ma tam niezły Meksyk pewnie xD
Imbryk gdyby ją przywiózł do USA przesiąkła by feminizmem i cały związek chuj by strzelił
Możliwe, lub nie. Wszystko zależy od oprogramowania wgranego przez rodziców. Także rodzice na forum, zastanówcie się czego uczycie własne dzieci i czy wyobrażacie sobie je w związku 😉 Bo ta chujnia skądś się bierze.
Rozwiany W USA dostałaby setki propozycji od gości z wyższym SMV oraz przesiąkła lewactwem i autor książki zostałby jedynie z alimentami.
USA to nie taki wypierdek jak Polska. Oprócz mega aglomeracji są też wioski, małe miasteczka - tam zdecydowanie prościej utrzymać status quo.
StefanBatory Np. kumpel zonaty z Litwinką gada z nią po angielsku. Słabe to jest. Same problemy.
Język wystarczył do ożenku? To i do reszty życia wystarczy. Nadal radośnie w dyskusji pomijane są różnice temperamentów i osobowości, zobaczcie jaki rozstrzał jest wśród naszych pięknych polskich kobiet.
Rozwiany Gdy się kłócą to mogą użyć swoich narodowych języków, których druga strona nie rozumie. 😂
To paradoksalnie może być nieświadoma i niezamierzona deeskalacja 🙂
kroguletz Z moich obserwacji chyba najlepsze są Filipiny. Dużo Polaków często tych mniej atrakcyjnych wiąże się z tamtejszymi Azjatkami.
Wracając zatem to tematu. Filipiny są popularną destynacją od lat dla Duńczyków.
Europejczykom się podobają, bo stacjonowały tam długo wojska amerykańskie i można naprawdę fajnie wymieszane geny znaleźć.
Mi się podobają kobiety z pociągłymi twarzami, jakiekolwiek owale odpadają, niezależnie od pochodzenia.