aloha Jakbyś nie pisała głupot to w ogóle nie byłoby tej rozmowy
Jakbyś nie wpadała tutaj, żeby wyładować swojej złości w ogóle nie byłoby tej rozmowy 😉
aloha Palnęłaś głupotę i zaraz normalnie przyznać
Nie, zarabiam więcej obecnie, naprawdę wiem lepiej 😃
aloha U mnie to nie przejdzie, zrozum to.
Oj baby, baby…
Zrozum, że nie mam mentalności ofiary,
zechciej zauważyć, że narracja po romansie jest taka “to zła kobieta była”. No ok, zła dla niego. Koniec historii. To nie ja latam i piszę plotki na temat yolo, widzisz to czy ignorujesz?
aloha Jaki jest powód robienia z tego niezwykłego zachowania?
Jest normalna. Czy twierdzenie, że zarabiam więcej jest w tym momencie kłamstwem?
To ty to odebrałaś jako “przechwałki”, dlaczego? Bo to więcej mówi o tobie niż o mnie w tym momencie.
aloha Przepraszam, zawsze był w takim stanie? No nie. Przestań uprawiać manipulacje.
Manipulacyjna prawda, dobre 😃
Serio wbijasz tu tak z własnej woli, żeby wszystkim “ślepym” biednym facetom uświadomić, że to taka straszna manipulacja, bo sami nie są w stanie ogarnąć co jest prawdą, a co nie?
Czy to jakoś w porozumieniu zdalnym z koleżankami? 😉
aloha *kiedyś musiałaś się dowiedzieć, najpewniej od niego. Jeśli nie od niego, to być może sama szukałaś informacji gdzie indziej, co byłoby urocze w porównaniu do tego, co zarzuca się Twojemu eks
O kurwa xd
Ty naprawdę tak na serio? 😃
aloha Wiedziałaś i mimo to napisałaś taką głupotę.
No nie rozumiesz, że to był romans.
3 miesiące, słownie TRZY MIESIĄCE, w tym 2, słownie DWA tygodnie widzenia.
Uznałbyś to za relację czy raczej zapoznawanie się?
Żaden facet, z którym byłam (to dłuższy okres jednak, więcej niż w gimbazie, a trzy miesiące to naprawdę niegodna tych wszystkich problemów sprawa, która powinna się zakończyć dwa- trzy lata temu), nie utrzymywał mnie.
Poza tym jeśli nie wiesz, lekarz na specjalizacji może normalnie pracować w prywacie, a dyżury to dodatkowa pensja.
aloha Ja nie będę unikać kłamcy, bo to żadne rozwiązanie. Ja będę nazywała rzeczy po imieniu
Gdzie to kłamstwo?
Kogo i w czym okłamałam?
aloha Gdyby chociaż w połowie reagowano na Twoje zaczepki, tak jak reaguje się na akcje @Yolo (słusznie) to teraz nie byłoby problemu.
Zgłaszają moderatorom, w czym problem?
aloha Twój stosunek do tego zjawiska i przedstawianie siebie jako wyjątek jest już delikatnie mówiąc- niepoważne.
Gdzie piszę, że jestem wyjątkowa pod tym względem?
To przez tego jednorożca?
To nie moje słowa, czyjaś opinia, miła, ale ważniejsza jest dla mnie opinia ludzi, których znam, wiem, że kobiety kiedy są zazdrosne potrafią być żmijowate, naprawdę twoje zainteresowanie moją osobą jest niezdrowe, tym bardziej, że nie znam cie więc nie wiem czemu chcesz tutaj jakiś manifest na temat moich rzekomych kłamstw uskuteczniać?
Mam prawo pomyśleć, że to z zazdrości czy to już jest poza logiką? 😃