Anna Sama wiedza nie uzdrawia, tylko pokazuje gdzie nam może ubywać, skąd się to wzięło.
Wiedza, plus działanie na podstawie tej wiedzy
Zdarzają się czasami takie przypadki że ktoś może mieć cała wiedzę na dany temat który go dotyczy, znać wszystkie mechanizmy danego przekonania a i tak nie ruszy do przodu
Bo nie zrobił porządku ze swoimi emocjami, które ciągle wygrywają
Pandora Ale prawdziwą przemianę i pracę nad sobą i tak musi on sam wykonać. Inaczej się nie da
Nie ma innej opcji
Chyba że jest to objaw choroby psychicznej, to już potrzeba specjalisty
Np w przypadku jego chorobliwej wręcz zazdrości, która doprowadzała go do szału
Nie miał absolutnie żadnych podstaw by stawiać takie tezy o zdradzie, ale wykreowanie sobie w głowie tak ogromnego babola doprowadzała go jak twierdził do życiowej apatii
Siedział w swojej własnej głowie, roztrząsał każdą możliwą wersję, był wyczulony na każdy objaw domniemanego odrzucenia
Dochodziły objawy somatyczne, bóle żołądka, kołatanie serca i wiele innych
To są już rzeczy które należałoby zbadać pod kątem dobrego psychiatry
Ale tak to jest, kiedy fundamenty rodzinne które wyniósł z domu były oparte na złości, lęku, braku bezpieczeństwa i wielu innych rzeczach, które nieprzepracowane przeniósł potem na relacje
W mojej opinii może być to objaw nerwicy, która '‘prowokuje’' ofiarę do wykreowania sobie różnych historii w głowie, by wywołany odpowiednio silny lęk i niepokój, służył nerwicy, by się tym karmiła