Imbryk Warto wiedzieć że my ludzie działamy extra często na “ukrytych kontraktach”.
Ciekawy temat poruszyłeś..
Myślę, że to się właśnie tyczy egoizmu w relacjach.. zdrowego, bądź nie zdrowego.. Mówi się, że każdy jest interesowny.. Nawet, tatuś wychowujący swoją małą księżniczkę, ma gdzieś tam z tyłu głowy pewnego rodzaju nadzieję, że ona mu będzie, za to co robi, wdzięczna i w pewnym momencie rzuci mu się na szyje, czy będzie lubiła spędzać z nim czas.. Sposób i termin zapłaty nie jest do końca z góry określony, tak samo jak sam fakt, że nieświadomie wystawiasz emocjonalny rachunek..
Mówi się, że w relacji obie strony wkładają do koszyka i obie wyjmują.. Problem, jak jedna zaczyna tylko wyjmować, a druga tylko wkładać, wtedy jedna strona staje się dawcą, a druga pasożytem.. To jest nie zdrowa relacja. Tak samo nie jest zdrowa, jak obie strony się rozleniwiają i nikt nie wkłada do koszyka.. A myślę, że wiele par funkcjonuje na takich zasadach..
Hmm, a może dlatego wiele związków tak kończy, bo kobiety po prostu bardziej są świadome swoich potrzeb, bardziej o nie walczą i bardziej umieją je artykułować? A faceci, często nie umieją.. do tego je umniejszają, bądź tłumią, w związku z czym, faceci sami pozwalają się zapędzać w kozi róg, właśnie przez to, że nie umieją wymagać, tylko się łudzą, że kobieta się sama domyśli..
Hmmm.. a może.. przez to jak wyglądała ewolucja, i kto co do tej pory co oferował, kobiety mają dużo wymagań ze sfery fizycznej, a oczekiwania w sferze psychicznej, a faceci, jako Ci, którzy zawsze zaspokajali potrzeby fizyczne, swoje i innych, mają głównie oczekiwania w sferze emocjonalnej.. Tak czy inaczej, czy to nie jest tak, że komunikowanie swoich potrzeb w związku z kobietą, to umiejętność wręcz kluczowa?
Nawet jak kobieta Cię źle potraktuje, to twoim obowiązkiem jest jej zakomunikować, że źle się z tym czujesz.. No bo co ona sobie ma myśleć, skoro ty się tylko zapowietrzyłeś i nic nie mówisz?
Ja mam teraz trochę inną metodę.. staram się być wyluzowany, nie trzymać specjalnie gardy, a jak ktoś przypuści atak frontalny na moje uczucia czy emocje, to taką osobę trzeba eliminować ze swojego towarzystwa.. puki mamy wpływ na to z kim się zadajemy, nie ma sensu trzymać wokół siebie osób, które nie chcą dla Ciebie dobrze..
Themotha Różnica polega na tym że w relacjach między kobietami i mężczyznami, Ci drudzy mają oczekiwania,
Haha, znalazłem coś takiego:
https://mfiles.pl/pl/index.php/Wymaganie,_potrzeba,_oczekiwanie
wymagania są zespołami warunków, którym ktoś lub coś musi odpowiadać
oczekiwania to przypuszczenia, nadzieje, pragnienia
Hmm, to myślę, że można zamknąć temat odnośnie tego, czy seks dla mężczyzny w związku jest “wymaganiem” czy “oczekiwaniem”.. Jeśli, wymagania oznaczają warunki, a więc związek jest “warunkowy”, to znaczy, dla mężczyzn seks jest warunkiem koniecznym, a więc brak seksu oznacza brak związku, na jaki facet godził się, do niego przystępując.. No może jak będziesz sobie szukał kobiety, żeby Ci podała herbate, jak będziesz miał 70+ to inna bajka, ale nazwijmy to “corner casem”.. 🙂